Czwarte światło na sygnalizatorze. Upłynni ruch?
08.02.2023 11:49
Dodatkowe białe światło na sygnalizacji
autor: Wojciech Kulik
Dodanie czwartego światła do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach może w przyszłości zoptymalizować ruch. Naukowcy z Karoliny Północnej przeprowadzili eksperyment, który wykazał, że dodatkowe białe światło w określonych warunkach ma duży sens.
Z jednej strony poprawia bezpieczeństwo i rozluźnia zatory w tych najbardziej newralgicznych częściach miasta. Z drugiej jednak sygnalizacja świetlna może też zmniejszać płynność ruchu, przede wszystkim ze względu na opóźnioną reakcję kierowców, czekających nie tylko na zaświecenie zielonego światła, ale też ruszenie z miejsca samochodów przed sobą.
Specjaliści z branży motoryzacyjnej nie mają wątpliwości co do tego, że samochody autonomiczne, które samodzielnie poruszają się po drogach, poprawią płynność ruchu. Będzie tak, ponieważ odejdzie najsłabszy punkt tego systemu, czyli czynnik ludzki. Takie auto – w przeciwieństwie do kierowcy – nie zagapi się ani nie będzie zwlekać z reakcją dłużej niż to możliwe.
Choć już samo pojawienie się autonomicznych samochodów pozwala odczuć duże korzyści, naukowcy z Uniwersytetu Stanu Karolina Północna (NCSU) wpadli na pomysł, który może jeszcze bardziej upłynnić ruch na skrzyżowaniach. Okazuje się, że wystarczy dodać czwarte światło do sygnalizacji świetlnej.
Dodatkowe, białe światło, uzupełniające standardowy zestaw czerwone-żółte-zielone, miałoby się aktywować na skrzyżowaniu, gdy znajdzie się na nim odpowiednio dużo samochodów autonomicznych. Po co i jak miałoby to działać?
Co oznacza białe światło w sygnalizacji?
Naukowcy proponują, by zbliżające się do skrzyżowania samochody autonomiczne formowały się w grupy, a następnie komunikowały się ze sobą i z sygnalizacją. Skoordynowanie tego wszystkiego pozwoli możliwie szybko i efektywnie pokonywać skrzyżowania. Samochody nie byłyby zatrzymywane bez sensu i nie czekałyby na swoją kolej dłużej niż to konieczne.
No dobrze, ale gdzie tu to białe światło. Otóż ono informowałoby właśnie o tym, że w danym momencie ruch na skrzyżowaniu dyktują samochody autonomiczne. Dla kierowców siedzących za kierownicami zwykłych samochodów byłaby to jasna informacja, że mają po prostu trzymać się auta przed sobą i robić to, co ono. Jeśli się zatrzyma – zatrzymać się, jeśli jedzie – jechać.
Źródło zdjęć: © Pixabay | planet_fox
A zatem: czerwone znaczy "stój", zielone znaczy "jedź", a białe – rób to, co auto przed tobą. Tak to w skrócie miałoby wyglądać. I choć może to wydawać się skomplikowane, naukowcy z Uniwersytetu Stanu Karolina Północna są pełni entuzjazmu. Optymistycznie spoglądać w przyszłość pozwalają im wykonane symulacje.
Przepływ ruchu lepszy nawet o 90 proc.
- Symulacje pokazują, że samochody autonomiczne poprawiają płynność ruchu niezależnie od tego, czy zastosujemy dodatkowe białe światło, czy nie. Jego wprowadzenie jednak dodatkowo poprawia przepływ ruchu – skomentował prof. Ali Hajbabaie z NCSU. Naukowiec zwrócił również uwagę na redukcję zużycia paliwa – tym większą, im więcej na skrzyżowaniu jest samochodów autonomicznych.
Wraz ze wzrostem odsetku samochodów autonomicznych maleje zużycie paliwa i równocześnie zmniejszają się opóźnienia. I o ile przy 10 proc. płynność ruchu zwiększa się jedynie o około 3 proc., to już w sytuacji, gdy co trzecie auto na skrzyżowaniu porusza się samo, czwarte światło pozwala zwiększyć przepływ o ponad 10 proc. Co więcej, niektóre złożone symulacje pokazały upłynnienie na poziomie nawet 90 proc.
Na koniec warto dodać, że naukowcy w swoich symulacjach zastosowali białe światło, ale tak naprawdę mogłaby to być jakakolwiek inna barwa. To akurat nie ma większego znaczenia.
Wojciech Kulik, dziennikarz Gadżetomanii
źródło: https://gadzetomania.pl/czwarte-swiatlo-na-sygnalizatorze-uplynni-ruch,6864289668532832a