Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem... gorąco polecam... 

Autor Augustyn Dobiecki, przez przyjaciół, obecnych i byłych współpracowników zwany Jackiem, wspaniały gawędziarz, wizjoner, społecznik, varsavianista, a przede wszystkim jeden z pierwszych w Warszawie Inżynierów Ruchu, "odwalił" kawał dobrej roboty opisując z typową dla niego swadą narodziny współczesnej inżynierii ruchu w stolicy.

Pozdrawiam Cię Jacku, życzę zdrowia i powodzenia w pisaniu książki, nad którą pracujesz.

Małgorzata Kubalska nazywana przez Ciebie Kubą